[*]-Rozmawianie przez telefon
[*]
[K] a więc nomadzie czy my się znamy??
[N] tego nie wiem w szkole jest ponad 3500 uczniów...
[K] a tak w ogóle jak miną ci dzień?
[N] ehhh a jak zwykle nudy...a tobie dziewnczynozprinccetion ?
[K] jak zwykle macocha wydawała mi rozkazy...
[N] a czy się kiedyś spotkamy????
[K] tego jeszcze nie wiem...
[N] a więc na balu jesiennym masz stać pod kulą o 23:00 ja tam przyjdę...
[K] jest już 2 a dzisiaj bal może się wyśpijmy:)
[N] bardzo dobry pomysł... kolorowych snów księżniczko
[K] Karaluchy pod poduchy...haha :D
po tej ciekawej rozmowie wyłączyłam komputer i poszłam spać... za to rankiem napotkała mnie dosyć przykra informacja....
[F] witaj kochanie
[K] cześć mamo
[F] a ty gdzie idziesz???
[K] poszukać kostiumu na dzisiejszy bal...
[F] przecież masz dzisiaj nocną zmiane
[K] przecież mam dzisiaj wolne jest Halloween
[F] kochanie musze ci coś powiedzieć...jesteś już dorosła więc to zrozumiesz...
[K] jestem ciekawa...
[F] Kotku powiem ci w prost nie jesteś ani ładna ani inteligentna
[K] prosze cie nigdy o nic cię nie prosiłam...PROSZĘ
[F] no dobrze ale jeżeli nie wrócisz do pracy na 24:00 to nie pojedziesz na uniwersytet
[K] dziękuje!!!!!!
[F] masz tutaj 100 zł i idź sobie kup ten kostium
[K] dziękuje
[F] idź już...
kupiłam:
♥sukienkę akurat dostałam od Anny♥
a maskę kupiłam ♥
Powiem szczerze że się bałam ale gdy już weszłam wszyscy zrobili wielkie oczy jak bym była aniołem
powiem szczerze że nawet Christian się na mnie patrzył i to takim wzrokiem jak by się zakochał...
ale to przecież nie możliwe on ma dziewczyne Shelby...
[C] Katy na co oni się patrzą?? oo mój boże wyglądasz prześlicznie...
[K] nie przesadzaj
[C] dobra za 2 minuty 23:00 chodź na środek sali...
[K] szczerze trochę się boję a jak to będzie Kayl???
[C] no coś ty on nie lubi czytać poezji
[K] a no fakt już trochę mi ulżyło
Stałam na środku sali aż tu nagle usłyszałam głos za moimi plecami...
[K] to ty jesteś Nomadem Fabian???
[F] a jakże by inaczej...
[K] yhh spodziewałam się kogoś innego....
[F] no to co tańczymy gangam style!
Ośmieszył mnie..
[K] czy mógłbyś mi nalać coś do picia?
[F]oczywiście moja damo
Przynajmniej miałam trochę luzu....
[N] Czy to ty jesteś dziewczynązprinccetion???
odwróciłam się...na prawdę o mało co bym nie zemdlała....
[K] Christian Eyme to ty jesteś Nomadem??
[Ch] a co rozczarowałem cię??
[K] yhhh przepraszam cię to była pomyłka...
[Ch] poczekaj...
[K] tak?
[Ch] chcesz się przejść???
[K] przecież masz dziewczynę...
[Ch] zerwaliśmy...
[K] jeżeli tak...to dobrze z chęcią się przejdę :)
Gdy wyszliśmy z sali miałam motylki w brzuchu normalnie czułam jak latały
[Ch] zagramy w 10 pytań??
[K] pięć...
[Ch] to i tak dobre..a więc pierwsze pytanie czy na pewno chodzisz do Princcetion?
[K] co za pytanie oczywiście że tak...
[Ch] wybacz że zapytałem ale wiesz z internetem nigdy nie wiadomo...
[K] jakie jest drugie pytanie?
[Ch] czy myślałabyś że nie zapamiętam takich pięknych oczu??
[K] yhh następne pytanie
[Ch] zatańczymy?
[K] z przyjemnością :)
Po 5 minutach tańca zespół zaczął grać było po prostu tak wspaniale....
[Ch] kim jesteś?
[K] jestem...
<drinn drinn>
[K] nie teraz proszę...
[Ch] masz godzine policyjną??
[K] Tak jakby...
[Ch] POCZEKAJ!
[OGŁOSZENIE]
Królem balu został :::: Chrystian Eymes!
a królową: Niewiasta w białej sukni...
oo czyżby Christian nie mógł znaleźć swojego kopciuszka...
Gdy biegłam upuściłam niechcący telefon nie mogłam się po niego wrócić bo Chris biegł za mną i Carterem...
Mam nadzieje że rozdział się spodobał...
Ranyyy boskie jeszcze gorzej i bal miał być wczoraj ;((
OdpowiedzUsuń